Góralki

Kobiety, które kochamy i szanujemy, są naszym natchnieniem, pomocną duszą, ale jak kurwa się okazuje, nie wszędzie tak jest, bo jeszcze są górale.
Kanalie, które tłuką swoje żony niczym worki treningowe. Gwałcą i maltretują, bogobojne pedały zmyślonego faceta kochają, którego sobie w niebie umiłowali, lecz nie kobiety.

Kobiety mogłyby jednak nie głosować, w jakichkolwiek wyborach na swoich oprawców. Głosują, bo to syndrom sztokholmski, ofiara podaje rękę oprawcy.
Nie mają gdzie uciec, są osaczone przez oprawców w męskiej skórze.
Na takim mechanizmie nie tylko górale funkcjonują, ale i politycy w Polsce, którzy za wszelką cenę pozorami i swoim działaniem, chcą nas upokorzyć, pokazać, że zniszczą kraj. Awers czyni rewers, ludzie ogłupiani w kościołach, czują się wielcy, lecz są upokorzonymi barankami bożymi. Kościół stosuje podobne metody trzymania trzody na smyczy. Kościół, którego celem jest wywoływanie strachu na krzyżu wśród ludzi prosty, zabobonnych, źle albo wcale niewykształconych.

Apelować trzeba do kobiet, żeby nie dawały z siebie robić worka treningowo-rozpłodowego i swój sprzeciw pokazywały w wyborach powszechnych.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Dlaczego kobiety głosują na Konfederację?

Koty

Górska wycieczka