Błoto i kłody pod nogi
Obłuda, błoto, kłody pod nogi i nepotyzm.
Tyle się ostatnio dzieje, że człowiek nie nadąża za wszystkim, codziennie władza ma w swojej ofercie coraz większą aferę. Taka taktyka, prosta, lecz skuteczna, dobra dla idioty, bo przykrywa jedną aferę drugą, żeby poprzednich nie pamiętać. Jak palec Lichockiej, przykryty nieudolnością rządu, który nie potrafi sobie poradzić, bo robi to specjalnie albo są tam sami idioci. Tak jak minister zdrowia Szumowski, który kręci lody jak nigdy nikt. Czerpie korzyści z tego, że pandemia panuje.
Spójrzcie w jego oczy, to jakby nic nie znaczy, lecz wszystko tłumaczy. Piękności nadzwyczajne, że aż nam się zbiera na wymioty. Czy to jego kakaowe oczy, kloaka czy nie, a może gdyby to był niebieskooki blondyn, ale nie jest i koniec o tym mowy, bo nie można oceniać człowieka po pozorach i wyglądzie, lecz po tym, kim jest oraz co robi - gorzej, kiedy prawda wychodzi na jaw i ten ktoś w sposób pospolity błotem z rzygowinami jedzie, a nie czystością wody w rwącym potoku, czyż nie? Potoku sprawiedliwości, bo ludzi zdolnych nie brakuje, takich, którzy chcieliby tworzyć dla innych. Tylko takie czasy przyszły, że kanalie dorwały się do władzy. Premier kłamie, prezydent klauna udaje, a szeregowy poseł karty rozdaje.Szeregowy, czy nie, bardzo cyniczny i nachalny do władzy. Tylko po co ona mu i do czego? Jest już stary i nie rozumie świata, który nas otacza, co doprowadza kraj do zagłady, właściwie co już doprowadziło kraj do zagłady. Stajemy się pariasami, którzy zaraz będę bardzo biedni.
Komentarze
Prześlij komentarz