Wpisy nie są dla katolików i płaskoziemców, dla nich są to wpisy satyryczne.
Inwokacje Twittera
Pobierz link
Facebook
X
Pinterest
E-mail
Inne aplikacje
Zgubiłem rozum i proszę niczego nie oczekiwać, szukałem w kuchni, ale tam nie było, więc teraz walczę o pokój. Demokrata i lewak ze mnie, a dodam jeno, iże nie znoszę ciemnych pisuzaurów
Dlaczego kobiety głosują na Konfederację? Błąd statystyczny, aczkolwiek poparcie ponad dziesięciu procent w grupie kobiet do czterdziestego roku życia zaczyna być niepokojące. Składa się na to patriarchalizm, z którego jest błędne przekonanie, że autorytaryzm jest dobry, ślepa wiara, że oszust nie kłamie, wszak jest tak jak z religią postrzeganą przez ateistę, syndrom ofiary, która wini się za czyjeś błędy i wiele innych zjawisk, będących skutkiem tego, że żyjemy w opresyjnym przemocowym społeczeństwie, które dopiero co wykaraskało się z biedy i nie rozumie, że pewne wartości są ważniejsze, niż ekonomiczne kryterium. Tym kryterium, tych wartości jest pewna oporowa szczytowa granica, której my jako społeczeństwo nie przebrnęliśmy i to właściwie byłaby odpowiedź na zadane pytanie na początku, choć bardzo ogólnie bez uwzględnienia wszystkich czynników. Można to jeszcze wytłumaczyć w ten sposób, iż biedni pragną być bogaci, a bogatym, co za tym idzie dobrze wykształconym, po głowie chodzą...
Koty czarne, paskowane, białe, rude i trójkolorowe Różne podobne jakby we własnej osobnej roli Niczym ludzie się różnią, a każdy typ w innej skali Jeden miauczy piskliwie, drugi trzeszczy zjadliwie Trzeci ma humory, a ten czwarty kocie goni ogony Piąty zupełnie karłowaty i szósty diabeł rosochaty Siódmy śpi w kartonie małym, ósmy spadł z kanapy Nasze wspaniałe drapieżne puchate pokrzepieni e Niewinne kocie mruki z jedwabnej sierści pucybuty Wskoczą na parapet, no przecież zrzucić kwiatek Kanapę podrapią, bo taka ładna była, niekocia Kuwetę wywrócą, a niechaj nie zmień, już pokażą Puszyste futerkowe diabły we własnym kształcie Upolują myszkę i dla ciebie zostawią na werandzie Szczurem nie wzgardzą, ptaszka zarazem złapią Mordercy, zabójcy nawet wężem nie pogardzą Bez dzwoneczka słonia do domu przyprowadzą Przytulą się i pcheł kilka w prezencie zostawią Jak będziesz niegrzeczny, to do buta nasiusiają Brzuszki piękne mają i warkoczą całkiem fajnie Kiedy traktorzyści nadejdą, daj obiadową ...
Marzę o górach. Chcę do nich wrócić i oglądać wierzchołki śniegiem okryte i w chmurach schowane. Przejechać poprzez kolejne przełęcze i mosty. Zobaczyć leniące się na stokach jelonki i kozice. Niedźwiedzia, który przechodzi przez drogę. Odkryć nowe leśne gaje i przełęczy błyszczące potoki. Odbijające się w świetle księżyca górskie stawy i górskie jeziora. Świecące światełka z domów w głębi oddalonych miasteczek. Napić się wody ze źródła i odetchnąć górskim powietrzem. Jakie są góry, zastanawiam się, bo przecież to nie tylko piękne widoki. Góry to także schody. Schody, jako homonim, po których idąc codziennie, pokonujemy kolejne stopnie. Stopnie, są trudami życia. Niektóre czasem są za wysokie, jak poniektóre góry i ich szczyty. Gdzieś zawsze napotkamy stopnie i idziemy po nich, bo pragniemy, a innym razem musimy dotrzeć do jakiegoś celu. Czasem zatrzymamy się u podnóża góry, bowiem sił na więcej nie mamy, ochoty albo czasu. Kiedy odmówimy po schodach chodzenia, nagle staniemy w miejscu...
Komentarze
Prześlij komentarz