Władzy pastuszek
Zbyszek, Mateuszek i pierdzi stado muszek
Januszek oraz Tadeuszek niech was kopnie duszek
Jarek i Przemysław, na krzyżu nasz puszek
Zabiorą okruszek, a sobie dadzą dzbanuszek
Pałacyk postawią, dzbanuszek okruszkami napełnią
Na koniec zjedzą jak kruki i wrony
Po co nam te gawrony?
Głupi wierszyk, ja wiem, czy głupi? Głupi to my, naród tego państwa, naszej Polski. Kto dał głosy, ten nie Polak, to człek z obywatelstwem polskim. Jak chłop kiedyś, co szlachciury rżną i nawet nie kojarzył, czy to Cesarza, czy jego buty.
Chłopek zgubił buty, kobyłę zagłodził, a gdzie tam konia, to pies. Srał to pies, konie i koty, wszędobylska zaraza obrzydliwej nienawiści do żywych braci mniejszych.
Szlachciura, wielki Pan, inny truł wilki i lisy, zabijał bociany, a idioci zza prawego parawanu się chichoczą. Co im tak wesoło, a bieda, głód krew, pojebane stwory. Nie ludzie, homo sapiens, ach też nienawidzą, bo homo, a tumany pusty od podszewki się cieszą. Jak można się cieszyć, kiedy ci gorzej, ot cała tajemnica wiary.
Nie tym razem nie będę walczył z kościołem, a w sumie, dlaczego nie. Setki zabitych dzieci, a może i miliony, kto wie, ile ta banda zabiła? Ludobójstwo, jedno za drugim, napuszczają jednych na drugich, a potem są wojny, tak było wiele razy i Polakom krzywdę robili, a że ludzie prości i posłuszni, to ich krew wypijali, aż państwo stracili.
Tak ten straszny zapach śmierci, pożogi i krwi to kościół w swojej osobie. Ile my Polacy z ich rąk krzywdy mieliśmy, ile śmierci, spalonej inteligencji.
Głupi wierszyk, ja wiem, czy głupi? Głupi to my, naród tego państwa, naszej Polski. Kto dał głosy, ten nie Polak, to człek z obywatelstwem polskim. Jak chłop kiedyś, co szlachciury rżną i nawet nie kojarzył, czy to Cesarza, czy jego buty.
Chłopek zgubił buty, kobyłę zagłodził, a gdzie tam konia, to pies. Srał to pies, konie i koty, wszędobylska zaraza obrzydliwej nienawiści do żywych braci mniejszych.
Szlachciura, wielki Pan, inny truł wilki i lisy, zabijał bociany, a idioci zza prawego parawanu się chichoczą. Co im tak wesoło, a bieda, głód krew, pojebane stwory. Nie ludzie, homo sapiens, ach też nienawidzą, bo homo, a tumany pusty od podszewki się cieszą. Jak można się cieszyć, kiedy ci gorzej, ot cała tajemnica wiary.
Nie tym razem nie będę walczył z kościołem, a w sumie, dlaczego nie. Setki zabitych dzieci, a może i miliony, kto wie, ile ta banda zabiła? Ludobójstwo, jedno za drugim, napuszczają jednych na drugich, a potem są wojny, tak było wiele razy i Polakom krzywdę robili, a że ludzie prości i posłuszni, to ich krew wypijali, aż państwo stracili.
Tak ten straszny zapach śmierci, pożogi i krwi to kościół w swojej osobie. Ile my Polacy z ich rąk krzywdy mieliśmy, ile śmierci, spalonej inteligencji.
Chłop swoje i nie widzi, że wali mu się na łeb na szyję.

Czy kiedyś chłop zmądrzeje i faszystowskich dziadów odpuści?
Nie sądzę, bo podatków i ZUS nie płaci, żeruje na biedzie z miasta, która nie ma na jedzenie. Takie to paniska się porobiły. Jakbym nie miał pretensji, to znaczyłoby, że nie myślę. Mam pretensję, bo to zwyczajna nieuczciwość, jakby jedni ludzie byli lepsi, a inni gorsi. Specyfika życia w mieście jest o wiele bardziej złożona, bo co trzeba się narobić, żeby się czegoś dorobić, każdy, kto w nim mieszka, wie dobrze i nie każdy ma szanse, bo pracuje za przysłowiową miskę z ryżem. Kto głosował na PiS, no przecież rolnicy, a teraz płacą cenę i ciekawe do kogo mają pretensje?
Obyczajowo z tupetem, ale tak bez tego podkreślę, słupki wyborcze się przewracają, mówią, że Jarosław Kaczyński zwariował. Donald Tusk wrócił na ring i walczy. Czy to on, a może to efekt Bidena i amerykańskiego wywiadu, który przywraca w Polsce porządek? Donald Tusk wyszedł z cienia i daje im popalić. Bardzo dobrze, bo rozkradają kraj, że głowa boli. Nepotyzm+ i inne machloje, że już nawet afery z respiratorem są jakby znikły. Banda złodziejska szuka haka na Donalda i nie znajduje. Teraz próbują się przypierdolić, że przepisał nieruchomości na żonę, ale nie widzą, że zarabiająca 1500 matka Obajtka prezesa Orlenu na interes miała 800 000. Pieprzeni symetryści, kłamcy i oszuści. Chociaż po tym widać, że Donald Tusk to facet uczciwy, który coś tam ma, ale niewiele do tego, co zarobił, bo takie życie, jak się ma, też się ma koszty. Mam nadzieję, że im w końcu ktoś nakopie tak, że będę kości liczyć.
W sumie to na tyle, migawka zapisana.
Nie sądzę, bo podatków i ZUS nie płaci, żeruje na biedzie z miasta, która nie ma na jedzenie. Takie to paniska się porobiły. Jakbym nie miał pretensji, to znaczyłoby, że nie myślę. Mam pretensję, bo to zwyczajna nieuczciwość, jakby jedni ludzie byli lepsi, a inni gorsi. Specyfika życia w mieście jest o wiele bardziej złożona, bo co trzeba się narobić, żeby się czegoś dorobić, każdy, kto w nim mieszka, wie dobrze i nie każdy ma szanse, bo pracuje za przysłowiową miskę z ryżem. Kto głosował na PiS, no przecież rolnicy, a teraz płacą cenę i ciekawe do kogo mają pretensje?
Obyczajowo z tupetem, ale tak bez tego podkreślę, słupki wyborcze się przewracają, mówią, że Jarosław Kaczyński zwariował. Donald Tusk wrócił na ring i walczy. Czy to on, a może to efekt Bidena i amerykańskiego wywiadu, który przywraca w Polsce porządek? Donald Tusk wyszedł z cienia i daje im popalić. Bardzo dobrze, bo rozkradają kraj, że głowa boli. Nepotyzm+ i inne machloje, że już nawet afery z respiratorem są jakby znikły. Banda złodziejska szuka haka na Donalda i nie znajduje. Teraz próbują się przypierdolić, że przepisał nieruchomości na żonę, ale nie widzą, że zarabiająca 1500 matka Obajtka prezesa Orlenu na interes miała 800 000. Pieprzeni symetryści, kłamcy i oszuści. Chociaż po tym widać, że Donald Tusk to facet uczciwy, który coś tam ma, ale niewiele do tego, co zarobił, bo takie życie, jak się ma, też się ma koszty. Mam nadzieję, że im w końcu ktoś nakopie tak, że będę kości liczyć.
W sumie to na tyle, migawka zapisana.
Komentarze
Prześlij komentarz