Peru
Gdybym nie miał dzieci, jeszcze raz do niej uciekłbym. Pokochałem całe, nigdy i nigdzie indziej tak ciepłych ludzi nie spotkałem, jakby każda osoba dobrym elfem była. W świecie elfów, tam pewnie nie miałbym upadku swojego, depresji ciała. Tam każda góra jak elfów cieplutkie serduszka, które smutną chmurkę otula. Spokoju duszy, lecz tam żyć nie miałbym jak, musiałem zostawić motyle, miłości smutki. Płakałem za Peru, lecz już nigdy nie wróciłem. Objechałem potem cały świat i miłości już takiej nigdy nie widziałem, już nigdy tak nie kochałem żadnych gór.
*próbuję zrobić porządek z notatkami, i nie wiem, czy jestem autorem tych słów
Komentarze
Prześlij komentarz