Wolni ludzie







Wolni ludzie



Zawsze ze smutkiem patrzę, kiedy wolny człowiek odchodzi z naszego świata. Jakby był cenny, a raczej wartościowy niczym deszcz suchą porą, kamień kolorowy, diament, odbłysk komety, księżyc na morzu.

Wolność nie polega na tym, że można pojechać gdzieś na drugi kraniec świata, czy miasta, tylko na tym, że człowiek w swojej myśli jest wolny, nacechowany własną wartością, choćby miał kajdanki na rękach i nogach.
Wolność myśli jest pewnym wyzwaniem, sposobem intelektualnego bytowania ze światem, pokazaniem własnej wewnętrznej osobowości, przeciwstawieniem się zabobonu i stereotypu. Cechy, która dla współczesnego człowieka jest bytem najważniejszym i informującym, że jest się kimś niezależnym, a zależnością są tylko nasze fizyczne słabości.
Niezależności nie można mieć w sobie, kiedy podlega się dogmatom, religiom i ciężarom kulturowym, aczkolwiek człowiek cywilizowany musi baczyć na to, żeby innych nie ranić, bo inaczej stworzona zostanie ułuda wolności, anarchia i tu na zlepku tych uwarunkowań powstaje coś największego, nasze ludzkie największe osiągnięcie — humanizm. Nie technologie, domy, samochody, pieniądze tylko nasz stosunek do samych siebie, bo jakbyśmy się nawzajem nie wspierali, nie byłoby nic z tych rzeczy, które są bytem przejściowym, bo przecież wszyscy kiedyś odejść musimy.
Humanizm dla człowieka jest tym wszystkim, co wolność, a zarazem poszanowanie drugiego człowieka i tu w sprzeczności ku niemu są wszelakie religie. Religie stygmatyzują ludzką wolność i niezależną wolę, dlatego jestem ich absolutnym przeciwnikiem.

Z dedykacją  dla Larsa Vilksa, pamięci niech nam zawsze zostanie.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Dlaczego kobiety głosują na Konfederację?

Koty

Górska wycieczka