Tuska łapówki
Po co Tuskowi zarabiającemu ogromne pieniądze na stanowisku szefa Unii Europejskiej byłaby potrzebna łapówka i to ta jedna konkretna, bo innych przecież nie było. Były?
Nie było, tu przepraszam za określenie, ale jakiś skurwysyn próbuje zrobić zamieszanie i dużo gówna wokół Pana Donalda Tuska.
PiS traci wyborców, bo nawet ludzie z cynicznym spojrzeniem na władzę podyktowaną przez kościół będą zmuszeni palić węglem, który się nie pali, a jeszcze do tego drogi i niedostępny.
Szukają sposobu, żeby odwrócić uwagę, co dzieje się w naszym państwie, a właśnie zaczynają się przymrozki i wiele rodzin zostało pozbawionych możliwości życia. Nie wiem, jak ludzie sobie poradzą, kiedy mróz zrobi im się w domu?
Zostanie tylko emigracja dla takich, tylko że wszyscy są tacy.
Glapiński miał z tego powodu różne profity i sobie w 1995 roku wyjeżdża za granicę. Trzy lata po Stanie Wojennym, a my obywatele jesteśmy trzymani wciąż pod bardzo ciężkim butem władzy i człowiekowi nie wolno było wyjeżdżać. Nawet marynarze mogli mieć problemy i latami nie dostać nawet paszportu. Glapiński sobie jeździł, że niby działalność naukowa. PiS działał jeszcze w latach komuny mimo tego, że Jaruś marszczył freta w godzinie wybuchu Stanu Wojennego. Nasze elity polityczne, które przejęły władzę w Polsce, śmiało można określić jako strukturę mafijną. Kościół, władza, żołnierze. Żołnierzem jest Bąkiewicz i wiele innych osób. Wiele z tych osób mimo braku kwalifikacji, dostaje intratne stanowiska w Spółkach Skarbu Państwa.
Pajęczyna jest ogromna i bez wsparcia ruskiego wywiadu, ludzi takich jak Macierewicz, Rydzyk, Jędraszewski, to ustrojstwo nie urosłoby do takich wielkich rozmiarów.
Podstawowy mechanizm organizacji przestępczej polega na tym, że za ochronę pedofilii w kościele i niemałe profity finansowe oraz wsparcie prawne, mają zapewnioną bardzo skuteczną agitację w kościołach. Gdyby kościół nie agitował politycznie, nie byłoby PiS w Polsce.
Rosjanie, czy to ludzie z wywiadu, czy mafii sołncewskiej nie miałoby znaczenia, bo nie mieliby takiej siły przebicia. Tak naprawdę to oni mają kościół w ręce. Geja i pedofila bardzo łatwo jest skompromitować. Gejowi można urządzić wieczór kawalerski, który będzie na tyle kompromitujący, że każdy się podda, a tym bardziej że mu włos z głowy nie spadnie, o ile będzie działał w interesie państw na zewnątrz. Państw, bo nie tylko Rosja, ale Watykan też muszą utrzymać, który dostali w darze od Mussoliniego, prawie jak od Hitlera. Nie bolało ich, że to źli ludzie, którzy zrobili wiele złego na ziemi. Chyba że ktoś neguje holocaust i rzeczywiście są grupy prawicowych szczepów mafijnych, które mówią coś odwrotnego. Liczy się tylko pieniądz, a księdzu z zasady dobrze się żyje na krwi narodu i zdrada go nie razi. Kilku biskupów straciło głowę po Targowicy, i nie przypadkiem, bo kościół miał zasadniczy wypływ na upadek naszego państwa.
Mafia walczy w każdy możliwy sposób, często udając pożytecznych idiotów, innym razem coś innego i tak za każdym razem, żeby mniej bystry człowiek nie przyglądał się temu specjalnie, bo proceder okradania naszego kraju ma miejsce na ogromną skalę.
Nie mogą tego robić bezkarnie, a ich prokuratura, nawe jeżeli są dowody, to ślad są zacierane, przykładem jest zatruta Odra.
Żeby dezinformować ludzi słabszych intelektualnie, potrzebują do tego paliwa i Donald Tusk bardzo im przeszkadza.
Dobry urzędnik, człowiek, który wychował swoje dzieci, a nie jak Jarosław po gejowskich melinach. Nie mam nic do gejów, ale ogółem społeczeństwo patrzy na to z pogardą.
Prześladowanie Donalda Tuska ma miejsce.
Tylko oni się z tym nie liczą. Oni żyją chwilą. Nie liczy się naród, państwo, tylko chwila, a potem w jakiś okolicznościach państwa nie będzie. Może i tak nawet będzie lepiej, bo w tym kraju nawet intelektualne elity swoim zachowaniem robią z siebie mentalnych niedorozwojów.
Ich celem jest dosłownie bez owijania w sreberka nasrać komuś na głowę i sianie plotek, które roznoszą symetryści, czasem nieświadomie. Ciągle to samo powtarzają, a co tam u nich się dzieje, to już zasługuje na paragrafy.
To trochę jest takie, a nawet bardzo podobne, jak prawi prezentują zdjęcia DT np. z Putinem. Człowiek był szefem największego bytu ekonomicznego na wiecie, więc się spotykał z ludźmi, ale nie z faszystami, jak np. Le Pen. Le Pen jest nikim i nikt poza faszystą się z nią nie spotyka, ale Mateusz Morawiecki, po tatusiu ma ciągotki do Rosji i wiele fotek.
Każdy, kto z Le Pen ten z Rosją.
Ten zdrajca.



Komentarze
Prześlij komentarz