PZPR rządzi
Co za czasy obrzydliwe i nikczemne terminy wystąpiły, aż człowieka oświeca, że świat do góry nogami wywrócony, brudny, zatruty, wyeksploatowany i znudzony. Przeciągnę myśli po tym, co ostatnio przeczytałem, widziałem, słyszałem, zostawię ślad, bo czas nachodzi przełomowy. Ciekawy dla socjologa i psychiatry, bo układ sił się zmienia i świat jest inny niż wczoraj, a klauni są prezydentami wielu państw, w tym Ameryki.
Nie ważne jakie czasy, ważne, kto umie bardziej wchodzić w dupę i to w tej małej podłej krainie, byłego pezetpeerowca, komunistycznego prokuratora, ktoś przypominający klauna, z jakąś groteskową mordą nominował na sędziego w Trybunale Konstytucyjnym. Nigdy mu tego nie zapomnę, trafił na moją listę osób bez kręgosłupa i drobiny ludzkiej sprawiedliwości.
Przez słabego człowieka, oprawca przeniósł swoją dupę z jednego miejsca do drugiego, tak długo nosił, że teraz nie jest w PZPR, a w PiS i znów się będzie znęcał na ludziach uczciwych i szlachetnych. Inwektywa na myśl o tym wylewa się z mojej paskudnej paszczy z tak nieprawdopodobną obrzydliwością, że mi się niedobrze na myśl o tym robi. Odczuwam stan beznadziejności i widzę kościół, który okazał się miejscem niewiarogodnej podłości, jaką była agitacja polityczna. Kościół agitował z kilku powodów. Raz, że sam chciał, ponieważ wielu z nich to nie są ludzie światli i mądrzy, co najwyżej chytrzy i pazerni; dwa, że pedofilii nie mają zamiaru zwalczać, tylko tuszować; trzy, ponieważ dupę im liżą politycy; cztery, gdyż tajemnice o wielu z nich są w rękach wywiadu i polityków. Mam na myśli to, że w PRL były listy i bezpieka dobrze wiedziała, który ksiądz jest pedofilem, gejem, według tego, co opowiadał Dziewulski, były milicjant z czasów komuny. Większość kieckowych ulegała i sypała, jak Jankowski, w zamian mieli spokój i mogli kusić (na pokuszenie) następne dzieci. Po upadku komuny listy powędrowały w świat. Wywiad „przyjaciela” wie o nich bardzo wiele, więc zachęca ich do agitacji politycznej, a im się to opłaca, bo mają z tego ochronę oraz wsparcie polityczne.
Ludzie w tym kraju są skrajnie zakłamani i patrzą przez pryzmat kościoła. Swoje decyzje uzależniają od tego, kto jest katolikiem, albo na kogo wskaże ksiądz. Brak w tym rozsądku, ponieważ kierowanie się faktem, czy ktoś chodzi do kościoła albo nie, jest zwyczajną głupotą obyczajową. Balanga obyczajowa w głowie i niesłuchanie się tego, co racjonalne oraz mądre, a tego, co wydumane lub zmyślone, oby to były słowa proboszcza. Ksiądz mówi iks, będzie iks, żadnego oporu, choć ryzyko duże, że jutro nie będzie emerytury, pieniędzy, chleba, a nawet państwa. Ludzie są nieświadomi, bo oprócz mentora w kościele znajdują drugiego fałszywego przyjaciela w TVP. Statystycznie są gorzej wykształceni, nie czytają książek, gazet i jedynym oknem na świat jest telewizja oraz portfel wraz z jego grubością. Coraz więcej osób oczy otwiera, bo nagle przez inflację zaczyna im brakować i ksiądz na mszy nie dostaje, ale wciąż głosują na PiS, choć już nie wierzą, tylko kapłan jest znacznie ważniejszy od ich własnego zdania, on tym osobom jak Bóg się jawi. Nie patrzą, że to wypacza religię i nie jest zgodne z ich wiarą, nawet z ich ust wyjdzie tęczowa zaraza, a przecież tęcza jest symbolem przymierza człowieka z Bogiem. Toczyłem dyskusje w mediach społecznościowych z towarzystwem prawym, które uważa, że są różne tęcze, inne kolory, więcej, albo mniej, iż jedna tęcza jest lepsza od innej, lub nawet tej drugiej nie powinno być i im się to tak pierdoli, że się nie mogli wykręcić z obrazy przed ich bogiem, odchodzili smutni i słabi, jak często powtarzam, kij ma dwa końce. Niektórzy ostatnio przestali chodzić do kościoła, co pokazują statystyki, a oni się wstydzą, że nie mają na tacę dla księdza. Czy dlatego w ostatnim czasie jest tak duży spadek wiernych na niedzielnych mszach? Co sąsiad powie, jak nic nie położę na tacę? Nie wierzę, że Polacy nagle się odwrócili od religii, co najwyżej młodzi, ale to proces powolny i systematyczny. To nie jest prawda, nawet na twitterze walczą ze sobą frakcje, które powinny być po tej samej stronie. Mam fobię, gdyż w tym są ukryci agenci, i wcale się nie mylę, aczkolwiek jeżeli są wątpliwości, nie da się zaprzeczyć, iż w mediach społecznościowych mnóstwo różnych dziwnych prawackich tworów, włącznie z wirusami na Twitterze istnieje i nam zagraża.
Poszukiwanie granicy, przy której człowiek w Polsce urodzony zaczyna myśleć, czy musi dojść do tego, że upadnie do końca, jak w powstania w zaborach? Inflacja daje im coraz bardziej popalić, do kościoła przestają chodzić, więc nadzieja się pojawia, że nie dotrze do nich agitacja z kościoła, ale na drodze staje radio z Torunia i TVP.
Nie dociera do nich afera Banasia, w ogóle im nie przeszkadza, że jakieś złodziejstwo, nie mają o tym zielonego pojęcia, bo oni wiedzą, że on jest człowiek dobry, pobożny kryształ, tak im mówi telewizja. Tak wierzyli dotychczas. Jakby nie burdele na godziny nikt złego słowa nie powiedziałby, tylko domy rozpusty stanęły naczelnikowi w gardle. Starym panom, którzy chcieliby pokój na godzinę, ale już nie mogą. Wyobraźnia poruszyła, że może był tam sąsiad. Prawda bardzo zaboli, ale były już lepsze afery i większe przekręty, tylko akurat Banaś, a nie np. Kuchciński. Tamta sprawa zupełnie inna i wciąż jest plotką, po pierwsze dziecko, to nie dziecko. Ostatnio gdzieś w skażonej Polsce nienawiścią parafianie bronili księdza i nie stanęło im w gardle powiedzieć, że trzynastoletnia dziewczynka nie jest zgwałcona, tylko prostytuowała się, a po drugie Ukrainka, więc ich zdaniem człowiek gorszy, jak parszywy jad studentki, która opowiadała o Ukraińcach, wywyższając się w każdy możliwy sposób. Na szczęście zawieszona na uczelni i nic więcej nie wiem. Mnie jest bardzo przykro, że o coś takiego miało miejsce i o tym wspominam, ale nie bez powodu, żeby zapisać ślad nikczemności jakiegoś człowieka, do tego młodej dziewczyny. W jakim towarzystwie się obraca, co robi po szkole, czym się zajmuje? Detektyw przydałby się, żeby to sprawdzić, bo to może być następna nielicha afera, albo pralnia młodych mózgów, bo skąd może wziąć się taka pogarda i nienawiść do drugiego człowieka lub przesadzam, to jest z domu, biedna dziewczyna, jak „płuczki”, że nikt nic nie widział złego, że grzebią w trupich odpadach, a może coś znajdą, znalazła się dziewczyna, która sama ma problem ze swoim bardzo niskim ego albo dla kogoś zagrała, ktoś ją podpuścił? Pewnie się nie dowiemy nic więcej. Zdarza się robić różne błędy, może zrozumie, że jest taka sama, jak każdy inny, co najgorsze, ślad nienawiści i pogardy przewija się przez internet i wylewa brunatny zapaszek na różnych forach. Ukraina, będąc w stanie wojny z Rosją, jest wrogiem dla pisowskiego rządu. Wszystko, co nie dla Rosji i jej interesów dla naszej władzy jest złe. Na pewno pozostał jakiś niesmak, a samoloty, które go udupiły, to nie główna afera, ten mędrzec w końcu zmienił zdanie i za plotki o seks, Kuchciński jest na dalszym planie. Ktoś zasugeruje, że tak nie jest, naginam fakty, więc zapytam, czemu nie, dlaczego ograniczać wyobraźnię, w końcu to ich czystki, czynników na pewno jest wiele. Nie ma już latania, bo afera dość niesmaczna, bankrutują szpitale, Kuchciński sobie lata. Ogromna dziura budżetowa, której nie ma jak załatać, więc stanęli przed widmem krachu, a teraz muszą wszystko ciąć, albo nie będzie emerytury, co pokrzyżuje ich plany, tylko jest za wcześnie, aczkolwiek zaraz będą wybory prezydenckie.
Nie ma się, co cieszyć, trafił się wypadek przy pracy, nie wszystkie moje sugestie są słuszne, jak sprawa Kuchcińskiego.
Co jest do cholery, dlaczego Banaś. Mafia VAT w ministerstwie i zeznania podatkowe i wszystko byłoby do ukrycia, oni wiedzieli o tym, tylko te pokoje na godziny nie wyszły. Potem Banaś złożył dymisję, ale Witek nie przyjęła, wyrzucili syna z roboty w banku, a potem się wypiął i powiedział, że skoro tak, to ja prezesem NIK zostaję.
Sumienie lud ruszyło, a Jarosława zabolało, że seks, bo ma hopla na tym punkcie, czy ktoś wierzy, czy nie. Stary kawaler widzi inne rzeczy niż my, bo nie patrzy przez pryzmat człowieka, który kogoś kocha, a wyłącznie przez swoje ego i tego, czego w życiu nie zaznał. Wybuchł płaczem do Banasia, mówiąc mu, Ty się do dymisji podaj. Niestety to jest bardzo bolesne, kiedy człowiek nie zazna miłości, co dla opozycji może pomysłem, albo nawet wyzwaniem, żeby do obłędu doprowadzić Jarosława. Społeczeństwo jest homofobiczne, facet jest inny, samotny i zagubiony. Jest człowiekiem, który nie dopuścił do siebie nikogo i nie ma żadnego partnera bez względu na płeć, a może my o czymś nie wiemy? Wygląda na to, że ma problemy ze swoją osobowością, wydaje się, że bałagan wewnętrzny jest skutkiem braku zrealizowanych potrzeb seksualnych. Czy tak nie jest, niech każdy sobie wyobrazi, że chciał, ale nie mógł? Ubranie, zaniedbany dom, aczkolwiek pozory. Próbuje je zaspokoić przez politykę, co nam rykoszetem się odbija. Mały człowiek, który cynicznie wykorzystuje zebrane wokół siebie słabe miernoty. Cecha szczególna ich to kiepskie wyniki w pracy albo ich brak. Patryk Jaki i jego niejasny doktorat, więc bardzo ambitnie lub poniżej pasa. Tematyka więzienna jakiś czas temu kojarzyła nam się z bokserem Kosteckim, który się powiesił, leżąc na łóżku. Drogi Panie, zwyczajnie, kładziesz się do łóżka, a jutro Cię nie ma. Zamieniam się w pisowca i myślę sobie, w końcu odkryłem idealny sposób na eutanazję, więc którejś nocy, mówię, mam dosyć, zakładam pętlę na szyję, kładę się spać i rano się budzę. Widzę kota, myślę sobie, ja pierdole ujrzałem kota. Jaki, doktór coś wytłumaczy, bo to nie możliwe, że kamień spada, on chyba musi mieć jeszcze natchnienie i więzienna specjalizacja.
Z takim natchnieniem źle widzę przyszłość Polski. Mam wizje taką, że PiS za wszelką cenę chce wyprowadzić Polskę z Unii Europejskiej i przybliżyć nas z Rosją, ewentualnie, żeby przed procesami uchronić dupę, umożliwić Rosji przejęcie Polski i mieć czysty życiorys. W PiS nie tylko jest Jarosław, cała banda szemranego towarzystwa, które ma bliskie kontakty z rosyjskimi ludźmi. Banaś wzbudził sympatię lewej strony. Tadeusz Dziuba i Marek Opioła są zastępcami Banasia i będą go grillować, blokować pracę NIK tak długo, jak będzie to możliwe. PiS zależy na tym, żeby NIK nie istniał.
Wyprowadzą nas z UE.
Nie ważne jakie czasy, ważne, kto umie bardziej wchodzić w dupę i to w tej małej podłej krainie, byłego pezetpeerowca, komunistycznego prokuratora, ktoś przypominający klauna, z jakąś groteskową mordą nominował na sędziego w Trybunale Konstytucyjnym. Nigdy mu tego nie zapomnę, trafił na moją listę osób bez kręgosłupa i drobiny ludzkiej sprawiedliwości.
Przez słabego człowieka, oprawca przeniósł swoją dupę z jednego miejsca do drugiego, tak długo nosił, że teraz nie jest w PZPR, a w PiS i znów się będzie znęcał na ludziach uczciwych i szlachetnych. Inwektywa na myśl o tym wylewa się z mojej paskudnej paszczy z tak nieprawdopodobną obrzydliwością, że mi się niedobrze na myśl o tym robi. Odczuwam stan beznadziejności i widzę kościół, który okazał się miejscem niewiarogodnej podłości, jaką była agitacja polityczna. Kościół agitował z kilku powodów. Raz, że sam chciał, ponieważ wielu z nich to nie są ludzie światli i mądrzy, co najwyżej chytrzy i pazerni; dwa, że pedofilii nie mają zamiaru zwalczać, tylko tuszować; trzy, ponieważ dupę im liżą politycy; cztery, gdyż tajemnice o wielu z nich są w rękach wywiadu i polityków. Mam na myśli to, że w PRL były listy i bezpieka dobrze wiedziała, który ksiądz jest pedofilem, gejem, według tego, co opowiadał Dziewulski, były milicjant z czasów komuny. Większość kieckowych ulegała i sypała, jak Jankowski, w zamian mieli spokój i mogli kusić (na pokuszenie) następne dzieci. Po upadku komuny listy powędrowały w świat. Wywiad „przyjaciela” wie o nich bardzo wiele, więc zachęca ich do agitacji politycznej, a im się to opłaca, bo mają z tego ochronę oraz wsparcie polityczne.
Ludzie w tym kraju są skrajnie zakłamani i patrzą przez pryzmat kościoła. Swoje decyzje uzależniają od tego, kto jest katolikiem, albo na kogo wskaże ksiądz. Brak w tym rozsądku, ponieważ kierowanie się faktem, czy ktoś chodzi do kościoła albo nie, jest zwyczajną głupotą obyczajową. Balanga obyczajowa w głowie i niesłuchanie się tego, co racjonalne oraz mądre, a tego, co wydumane lub zmyślone, oby to były słowa proboszcza. Ksiądz mówi iks, będzie iks, żadnego oporu, choć ryzyko duże, że jutro nie będzie emerytury, pieniędzy, chleba, a nawet państwa. Ludzie są nieświadomi, bo oprócz mentora w kościele znajdują drugiego fałszywego przyjaciela w TVP. Statystycznie są gorzej wykształceni, nie czytają książek, gazet i jedynym oknem na świat jest telewizja oraz portfel wraz z jego grubością. Coraz więcej osób oczy otwiera, bo nagle przez inflację zaczyna im brakować i ksiądz na mszy nie dostaje, ale wciąż głosują na PiS, choć już nie wierzą, tylko kapłan jest znacznie ważniejszy od ich własnego zdania, on tym osobom jak Bóg się jawi. Nie patrzą, że to wypacza religię i nie jest zgodne z ich wiarą, nawet z ich ust wyjdzie tęczowa zaraza, a przecież tęcza jest symbolem przymierza człowieka z Bogiem. Toczyłem dyskusje w mediach społecznościowych z towarzystwem prawym, które uważa, że są różne tęcze, inne kolory, więcej, albo mniej, iż jedna tęcza jest lepsza od innej, lub nawet tej drugiej nie powinno być i im się to tak pierdoli, że się nie mogli wykręcić z obrazy przed ich bogiem, odchodzili smutni i słabi, jak często powtarzam, kij ma dwa końce. Niektórzy ostatnio przestali chodzić do kościoła, co pokazują statystyki, a oni się wstydzą, że nie mają na tacę dla księdza. Czy dlatego w ostatnim czasie jest tak duży spadek wiernych na niedzielnych mszach? Co sąsiad powie, jak nic nie położę na tacę? Nie wierzę, że Polacy nagle się odwrócili od religii, co najwyżej młodzi, ale to proces powolny i systematyczny. To nie jest prawda, nawet na twitterze walczą ze sobą frakcje, które powinny być po tej samej stronie. Mam fobię, gdyż w tym są ukryci agenci, i wcale się nie mylę, aczkolwiek jeżeli są wątpliwości, nie da się zaprzeczyć, iż w mediach społecznościowych mnóstwo różnych dziwnych prawackich tworów, włącznie z wirusami na Twitterze istnieje i nam zagraża.
Poszukiwanie granicy, przy której człowiek w Polsce urodzony zaczyna myśleć, czy musi dojść do tego, że upadnie do końca, jak w powstania w zaborach? Inflacja daje im coraz bardziej popalić, do kościoła przestają chodzić, więc nadzieja się pojawia, że nie dotrze do nich agitacja z kościoła, ale na drodze staje radio z Torunia i TVP.
Nie dociera do nich afera Banasia, w ogóle im nie przeszkadza, że jakieś złodziejstwo, nie mają o tym zielonego pojęcia, bo oni wiedzą, że on jest człowiek dobry, pobożny kryształ, tak im mówi telewizja. Tak wierzyli dotychczas. Jakby nie burdele na godziny nikt złego słowa nie powiedziałby, tylko domy rozpusty stanęły naczelnikowi w gardle. Starym panom, którzy chcieliby pokój na godzinę, ale już nie mogą. Wyobraźnia poruszyła, że może był tam sąsiad. Prawda bardzo zaboli, ale były już lepsze afery i większe przekręty, tylko akurat Banaś, a nie np. Kuchciński. Tamta sprawa zupełnie inna i wciąż jest plotką, po pierwsze dziecko, to nie dziecko. Ostatnio gdzieś w skażonej Polsce nienawiścią parafianie bronili księdza i nie stanęło im w gardle powiedzieć, że trzynastoletnia dziewczynka nie jest zgwałcona, tylko prostytuowała się, a po drugie Ukrainka, więc ich zdaniem człowiek gorszy, jak parszywy jad studentki, która opowiadała o Ukraińcach, wywyższając się w każdy możliwy sposób. Na szczęście zawieszona na uczelni i nic więcej nie wiem. Mnie jest bardzo przykro, że o coś takiego miało miejsce i o tym wspominam, ale nie bez powodu, żeby zapisać ślad nikczemności jakiegoś człowieka, do tego młodej dziewczyny. W jakim towarzystwie się obraca, co robi po szkole, czym się zajmuje? Detektyw przydałby się, żeby to sprawdzić, bo to może być następna nielicha afera, albo pralnia młodych mózgów, bo skąd może wziąć się taka pogarda i nienawiść do drugiego człowieka lub przesadzam, to jest z domu, biedna dziewczyna, jak „płuczki”, że nikt nic nie widział złego, że grzebią w trupich odpadach, a może coś znajdą, znalazła się dziewczyna, która sama ma problem ze swoim bardzo niskim ego albo dla kogoś zagrała, ktoś ją podpuścił? Pewnie się nie dowiemy nic więcej. Zdarza się robić różne błędy, może zrozumie, że jest taka sama, jak każdy inny, co najgorsze, ślad nienawiści i pogardy przewija się przez internet i wylewa brunatny zapaszek na różnych forach. Ukraina, będąc w stanie wojny z Rosją, jest wrogiem dla pisowskiego rządu. Wszystko, co nie dla Rosji i jej interesów dla naszej władzy jest złe. Na pewno pozostał jakiś niesmak, a samoloty, które go udupiły, to nie główna afera, ten mędrzec w końcu zmienił zdanie i za plotki o seks, Kuchciński jest na dalszym planie. Ktoś zasugeruje, że tak nie jest, naginam fakty, więc zapytam, czemu nie, dlaczego ograniczać wyobraźnię, w końcu to ich czystki, czynników na pewno jest wiele. Nie ma już latania, bo afera dość niesmaczna, bankrutują szpitale, Kuchciński sobie lata. Ogromna dziura budżetowa, której nie ma jak załatać, więc stanęli przed widmem krachu, a teraz muszą wszystko ciąć, albo nie będzie emerytury, co pokrzyżuje ich plany, tylko jest za wcześnie, aczkolwiek zaraz będą wybory prezydenckie.
Nie ma się, co cieszyć, trafił się wypadek przy pracy, nie wszystkie moje sugestie są słuszne, jak sprawa Kuchcińskiego.
Co jest do cholery, dlaczego Banaś. Mafia VAT w ministerstwie i zeznania podatkowe i wszystko byłoby do ukrycia, oni wiedzieli o tym, tylko te pokoje na godziny nie wyszły. Potem Banaś złożył dymisję, ale Witek nie przyjęła, wyrzucili syna z roboty w banku, a potem się wypiął i powiedział, że skoro tak, to ja prezesem NIK zostaję.
Sumienie lud ruszyło, a Jarosława zabolało, że seks, bo ma hopla na tym punkcie, czy ktoś wierzy, czy nie. Stary kawaler widzi inne rzeczy niż my, bo nie patrzy przez pryzmat człowieka, który kogoś kocha, a wyłącznie przez swoje ego i tego, czego w życiu nie zaznał. Wybuchł płaczem do Banasia, mówiąc mu, Ty się do dymisji podaj. Niestety to jest bardzo bolesne, kiedy człowiek nie zazna miłości, co dla opozycji może pomysłem, albo nawet wyzwaniem, żeby do obłędu doprowadzić Jarosława. Społeczeństwo jest homofobiczne, facet jest inny, samotny i zagubiony. Jest człowiekiem, który nie dopuścił do siebie nikogo i nie ma żadnego partnera bez względu na płeć, a może my o czymś nie wiemy? Wygląda na to, że ma problemy ze swoją osobowością, wydaje się, że bałagan wewnętrzny jest skutkiem braku zrealizowanych potrzeb seksualnych. Czy tak nie jest, niech każdy sobie wyobrazi, że chciał, ale nie mógł? Ubranie, zaniedbany dom, aczkolwiek pozory. Próbuje je zaspokoić przez politykę, co nam rykoszetem się odbija. Mały człowiek, który cynicznie wykorzystuje zebrane wokół siebie słabe miernoty. Cecha szczególna ich to kiepskie wyniki w pracy albo ich brak. Patryk Jaki i jego niejasny doktorat, więc bardzo ambitnie lub poniżej pasa. Tematyka więzienna jakiś czas temu kojarzyła nam się z bokserem Kosteckim, który się powiesił, leżąc na łóżku. Drogi Panie, zwyczajnie, kładziesz się do łóżka, a jutro Cię nie ma. Zamieniam się w pisowca i myślę sobie, w końcu odkryłem idealny sposób na eutanazję, więc którejś nocy, mówię, mam dosyć, zakładam pętlę na szyję, kładę się spać i rano się budzę. Widzę kota, myślę sobie, ja pierdole ujrzałem kota. Jaki, doktór coś wytłumaczy, bo to nie możliwe, że kamień spada, on chyba musi mieć jeszcze natchnienie i więzienna specjalizacja.
Z takim natchnieniem źle widzę przyszłość Polski. Mam wizje taką, że PiS za wszelką cenę chce wyprowadzić Polskę z Unii Europejskiej i przybliżyć nas z Rosją, ewentualnie, żeby przed procesami uchronić dupę, umożliwić Rosji przejęcie Polski i mieć czysty życiorys. W PiS nie tylko jest Jarosław, cała banda szemranego towarzystwa, które ma bliskie kontakty z rosyjskimi ludźmi. Banaś wzbudził sympatię lewej strony. Tadeusz Dziuba i Marek Opioła są zastępcami Banasia i będą go grillować, blokować pracę NIK tak długo, jak będzie to możliwe. PiS zależy na tym, żeby NIK nie istniał.
Wyprowadzą nas z UE.
Komentarze
Prześlij komentarz