R-r

Homoseksualne osoby często starają się ukryć swoją inność, afirmując swoją obyczajowość prawicową. Wielu gejów ma poglądy prawicowe, widać to szczególnie w tych państwach gdzie akceptacja do osób LGBT jest największa. Strach przed ostracyzmem spowodowanym homoseksualizmem jest większy im większa homofobia w danym państwie. W Polsce 50% małżeństw się rozpada - czy tak bez powodu? Nie ten powód jest spowodowany frustracją, zazwyczaj na tle seksualnym. Według moich spostrzeżeń, wyliczeń większość osób jest biseksualna, a nie tak jak statystyki podają do kilku, kilkunastu procent. Łatwiej jest kobietom się przyznać do swojej homoseksualności i większość, z którymi rozmawiałem, deklaruje swoją biseksualną orientację. Mężczyźni niechętnie się do swojej homoseksualności przyznają, aczkolwiek, jeżeli temat się drąży, okazuje się, że owszem, dlatego też tak często rozpadają się małżeństwa. Niechęć do przyznania się do swojej homoseksualności u mężczyzn spowodowana jest strachem i brakiem akcept...

Wiele lat zajęło mi wyzbycie się religijnego fanatyzmu, jakby wiarą i religią skażony był każdy fragment mojego umysłu. Umysł zwyciężył, wiara odeszła, miałem o to pretensje do rodziców, bo indoktrynacja religijna jest perfidną przemocą wobec człowieka.

Mentalni niewolnicy, pańszczyzna XXI wieku. Nie widzą, nie mogą krytykować, źle mówić i sprzeciwiać się woli księdza. Takie poczynanie w Polsce jest przyczyną wielu tragedii dzieci, które były wykorzystywane przez księży. Trzeba też wziąć pod uwagę, że nie tylko pedofile są w kościołach i problem nie tylko dotyczy Polski. Sprawy pedofilskie wychodzą na jaw po wielu latach, czasem w ogóle. Często zamieszane w pedofilię są autorytety, ludzie majętni i związani z polityką. W Polsce podejrzewam wielu polityków o pedofilię, a oni zdają sobie z tego sprawę, więc razem z kościelnym urządzają nagonkę na gejów i starają się nie dopuścić dzieci do edukacji seksualnej. Jak wspomniałem, pedofilia wszędzie ma miejsce, a pedofile starają się wykorzystać każdą nadarzającą się okazję, żeby skrzywdzić dziecko. Będą udawać świętoszków, a jak nikt nie widzie wtedy wykorzystają dziecko. W Europie Zachodniej wiele się zmieniło przez sekularyzację społeczną i wprowadzenia różnych programów zapobiegającym pe...

Kiedy ktoś nie złapie ironii, należy mu odpowiedzieć, iż bażanta ciężko złapać, kiedy nie myśli się głową.

 Bo taka jest specyfika sekty KK. Mówi o tym zjawisku w swojej książce "Sodoma..." Martel Frederic. Chodzi o grę pozorów, żeby nie wydało się, że katabasy się ru...ą, a ze związków z kobietami są dzieci, co jest niemile widziane i bardzo rzuca się w oczy. Jeżeli wyda się związek katabasa z kobietą, od razu wylatuje z sekty, jeżeli z mężczyzną, różnie bywa. Związki katabasów z mężczyznami nie rzucają się tak w oczy, więc np. w Watykanie i wokół niego jest największy dom publiczny z męskimi prostytutkami na świecie. To są oczy kościoła i nie ma innego, nie ma wiary, to wszystko jest oszustwem, żeby ludzi oskrobać z pieniędzy. Musimy zacząć kościół otwarcie nazywać sektą.

 Autokraci mają jakiś kompleks na punkcie budowy kanałów. Stalin chyba był pierwszy, a może nie, a przynajmniej więźniów rękoma zbudował kanał na 200 kilometrów długości, w jedną stronę sto metrów do góry i potem do dołu prawie drugie tyle. Kanał Białomorsko-Bałtycki się mimo starań nie sprawdził, mimo zakrojonej akcji bochenek chleba więcej na więźnia, bo okazało się, iż kanał, to za płytka fosa i sobie można najwyżej krokodyle w niej hodować oraz urządzać spływy kajakowe. Co najciekawsze, swego czasu ***dzielce planowali budować kanał nie przez Mierzeje Wiślaną, a przez Wisłę, aż do Morza Czarnego. Ich entuzjazm osuszyły ostatnie susze i zaprzestali marzyć o kanale na miarę misia nowych czasów. Zajęli się skutecznie niszczeniem środowiska w inny sposób i wycinają wszystkie lasy, żeby nie było drewna nie tylko do kominka, ale również, żeby zabrakło go w budownictwie, bo też wszystko, co wytną za bezcen płynie za ocean. Kanał to symbol wszech autokraty i satrapy, debila, który nisz...

  Czasem sobie myślę, że lepiej byłoby, gdyby nie było Boga, nawet gdyby był. Gdyby nie było Boga, nie byłoby zła na Ziemi, nie dlatego, że Bóg istnieje, a dlatego że jest w ludzkiej świadomości i jego obecność, choć jest tworem fikcyjnym, staje się koszmarnym złem, które jest na Ziemi. Nie byłoby zła na Ziemi, obozów koncentracyjnych i ludobójstwa. Po prostu byłoby lepiej, gdyby nie istniał Bóg, bo nie stwarzałoby żadnego cierpienia albo ten ból nie byłoby tak straszny. Założenie jest prawdziwe, jakby nie patrzeć na istotę Boga. Zakładając, że Bóg istnieje i jest stwórcą całego świata, musimy przyjąć, że świat stworzył ułomny i jeżeli nie stworzyłby świata, ponieważ go nie ma, też nie byłoby cierpienia. Aczkolwiek aksjomat istnienia Boga jest ułomny, bo zakładając, że jest stwórcą świata, nie wiemy, kto go stworzył. Zakładając, że Bóg jest tworem człowieka, również musimy przyjąć, że nie byłoby takiego strasznego cierpienia, ponieważ religia sama w sobie niesie ze sobą nienawiś...

Ciemniakom może przeszkadzać golizna innych ludzi, bo mają w głowie podtekst seksualny, a ich świat zaczyna się i kończy zwierzęcymi instynktami. To świadczy o niedojrzałości emocjonalnej, która spowodowana jest religią i brakiem doświadczeń seksualnych z innymi partnerami, niekoniecznie przeciwnej płci. Mizoginia bierze się również z niespełnionego homoseksualizmu i wstydu z tym związanym. Osób o odmiennej orientacji seksualnej, czy osób biseksualnych jest znacznie więcej wśród populacji niż podają to oficjalne dane naukowe. Ja nawet zakładam, że tak jest i dochodzi do 70%. Kobiety jednak częściej się do tego przyznają, a mężczyźni się wstydzą, a nie ma w tym nic wstydliwego, to tylko ludzkie potrzeby.

 Zboczone towarzystwo, ciurlać im się tylko chce, ot cała tajemnica wiary. W kościele nie ma podziału na chłopak, czy dziewczyna, bo to spedalone towarzystwo, aj i nawet żeby takie tylko było, kiedy od nadmiaru spermy im się ochota zbiera na młode owieczki. Od własnej chuci ucieczki nie ma a celibat jest. Papież Franciszek, którego nawet lubię, co jest słusznym błędem udaje, że go nie ma i o podsumowując we wszystkim, co robi i mówi nie ma sensu, dopóki w kościele obowiązuje celibat. Na celibat są dwa sposoby, czy jak to się mówi jest jedna alternatywa albo będą w szeregach kościoła zboczeńcy, bo taka jest ludzka natura, której zatrzymać się nie da. Pierwszym sposobem dość okrutnym, byłaby kastracja wraz ze święceniami każdego kleryka, a to spowodowałoby upadek kościoła, bo niewielu chętnych pójdzie w święcenia, żeby się wykastrować. Drugim sposobem jest likwidacja obowiązku celibatu, a to też droga do upadku, ale przynajmniej miałaby ludzką twarz. Przy odpowiednim rozegraniu spraw...