Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2022

Logika PiS

Powiedzieć głupotę, jakiś absurd, na przykład kartki żywnościowe dla seniorów. Sondować opinię społeczną, kiedy wywoła oburzenie społeczne i zadowolenie suwerena, wprowadzić albo nie.

Miłość do Jezusa

Po przeczytaniu książki „Sodoma...” M.F. zadaję sobie pytanie, jak to możliwe, po czym odkrywam, że oni ślubują facetowi. Z miłości do Jezusa.

Apokalipsa, jesień cywilizacji.

Obraz
Co to będzie, nic nie będzie. Cały tekst jest o tym, nie zmyślam, więc znikaj stąd, jeżeli boisz się strasznie. To nie horror, a nasza ludzka przyszłość. Nie chciałbym kogokolwiek wyprowadzić z równowagi, ale uważam, że ja tu jestem najmniejszym problemem. Chcę otworzyć oczy, choć wiem, że nie dam rady. Więc po co piszę? Dla tych, co chcą przeczytać, ale to też jest nieważne, nie zależy mi na publiczności, choć to nie prawda. Zależy mi na tym, żeby przetrwał ten tekst jako dowód tego, że ktoś coś wcześniej przewidział. Nie mam przeźroczystej kuli, ani żadnych różdżek, czy innych podobnych ustrojstw. Tarota nie układam, kart nie mam. Piszący zaopatrzony jest w umysł, który jakoś tam działa, syntetyzuje różne fakty. Prosty, kacapski łeb. Może nie taki prosty, ale akurat w tym tekście piszę czytelnie dla każdego. Mam taką nadzieję, ponieważ chcę Państwu sprzedać wiedzę o waszej własnej katastrofie. Sprzedać, to nie znaczy, że zahandlować, tylko przedstawić. Swoim językiem, swoimi umiejętn...

Jestem pijany

Obraz
Baryłki ropy, czy ktoś jest pijany? Bardzo i mam baryłkę do wypicia Idę teraz otworzyć, a potem spożyć Będę totalnie pijany Zapił się tak bardzo, że konie patrzeć nie mogą Różowe blaski, kocie grymasy Melasa w głowie, piramidy w rowie Kocie wojny na parapecie Ogony cień rzucają Porozrzucane kwiaty i kamienie na tarasie Walczył tam jakiś kot Wielki, ogromny, krokodyl Bociany się zleciały i piwo popijały Wypiły piwa tak wiele, że się pohaftowały Zrobiły się bój, żaby skakały i myszy fruwały Żar z nieba oddawał swoje trzy grosze W końcu zrobiła się ciemność

Bonifacy

 Uprzedzam pijany jestem po kilkudniowym maratonie palenia marihuany i myśli mi się pierdolą. Obległy mnie koty, a Bonifacy. Ostrzegałem nie pamiętam. Takie mam luki w pamięci, że nie wiem, o co chodzi. Lecz żyję i nie przeszkadza mi to w funkcjonowaniu. Po dłuższej dyskusji z kotami, postanowiłem wrócić na łono klawiatury. Przytulić się do niej i coś tam wam napisać. Lecz problemy się piętrzą i nadzeszłą kolej na szóstą beczkę piwa. Dyskusja z Rudym stała się dość trudna, bo ten skubany posiada pazury i  ich używa. Tylko czuję, jak pazur w rękę się wpija. Jeden, dwa, pięć milimetrów. Nasze kochane koty, ale co poradzić. Trzeba przytulić i nakarmić.

Niewola

Niewola Ludzie ludziom. Stworzyli bogów i wino. Jedni się modlą, a drudzy piją wino.