Wtorek
Mamy piękny dzień. CBA żre wszystko, co się da i jak się da. Wpada do mieszkań Banasia i przeszukuje. Aresztuje syna Banasia, choć TVP twierdzi, że to nie prawda. CBA wchodzi do siedziby NIK, a NIK do Prokuratury Krajowej. To jednak nie koniec działań. Aresztują agenta Tomka i jeszcze wpadają do Wołomina, gdzie zatrzymali urzędnika ze starostwa oraz trzy osoby z branży deweloperskiej. Wszystko, ażeby przykryć paluch Lichockiej. Na sam koniec dowiaduję się, że szef CBA Ernest Bejda bez przedłużonej kadencji. Ma go zastąpić płk Andrzej Stróżny, kierujący delegaturą ABW w Katowicach. Turczynowicz-Kieryłło: Dowolność korzystania z wolności słowa może prowadzić do zagrożeń, nawet do zagrożeń interesów, które są ważne z perspektywy państwa